Właśnie ukończyłam trzecią parę skarpet w pięknym świątecznym kolorze. Bardzo lubię dziergać skarpetki. Robię je najczęściej w przerwie pomiędzy realizacją większych projektów, takich jak swetry czy koce. Często też kupuję większą ilość motków skarpetkowych, gdy jest akurat promocja na takowe i sukcesywnie je przerabiam na potrzeby własne lub realizując zamówienia dla bliskich. W tym roku zrobiłam maraton skarpetkowy, myślę, że wydziergałam w ciągu roku minimum 12 par skarpet ;)
Skarpetki robię z włóczek "typowo" skarpetkowych, czyli takich, które w składzie mają 75% wełny lub wełny merino superwash i 25% nylonu, w zależności od producenta w składzie też bywa 5-10% jedwabiu. Do wykonania pary skarpet wystarczy 100 gram wełny, a więc 1-2 motki, niezależnie od tego czy robisz skarpetkę w rozmiarze 35 czy np. 44. Skarpetki dziergane z wełny skarpetkowej mają tę zaletę, że są bardziej trwałe, mniej podatne na mechacenie i przetarcia oraz można je prać w pralce na programie wełnianym, co też czynię. Skarpet nie suszę w suszarce bębnowej, lecz odwirowuję i czekam, aż same wyschną.
Ponad to zaletą włóczek skarpetkowych są ich bajeczne kolory, które najczęściej w trakcie dziergania układają się w fantazyjne, grubsze lub cieńsze, pasy. Dzięki temu, umiejąc przerabiać same oczka prawe i lewe, możesz zrobić piękną skarpetkę, nie kombinując ze skomplikowanymi wzorami.
Jak wykonać skarpetki
Przejdźmy zatem do rzeczy. Jak zrobić skarpetkę? Metody są dwie. Skarpetki dziergane tradycyjnie od góry, gdy robi się najpierw ściągacz, cholewkę i dalej wyrabia piętę i stopę, albo tzw."metodą od palców", gdy robi się najpierw stopę, wyrabia pietę i dalej dzierga w kierunku cholewki. Jeżeli zdecydujesz się na robienie skarpet pierwszą metodą, to będziesz dziergać na drutach skarpetkowych, co jest w moim odczuciu trudniejsze i mniej friendly. Włóczka potrafi ześlizgnąć się z drutów, łatwo pomylić/przekręcić strony dzianiny, zamykanie skarpetki na palcach wygląda też - moim zdaniem - mniej estetyczne.
Ja zdecydowanie preferuję metodę drugą, zwłaszcza od kiedy opanowałam nabieranie oczek na dwa druty metodą Judy's Magic Cast-On. Dzierga się wtedy taką skarpetkę szybciej, ryzyko ześlizgnięcia się wełny z drutów właściwie nie istnieje, a skarpetka jest bardziej estetyczna, bo bezszwowa. No i nad dwoma drutami łatwiej zapanować w trakcie przerabiania oczek ;)
Jak dziergać na dwóch drutach
Aby wydziergać skarpetkę "metodą od palców" potrzebne są trzy, no może cztery umiejętności, nie jest to więc projekt dla początkującej dziewiarki, ale też nie przesadzajmy ze skalą trudności. Na początek musisz wiedzieć jak robić oczka prawe i lewe, jak dziergać w okrążeniu, ale przede wszystkich jak nabrać oczka na dwa druty i jak robi się rzędy skrócone, co jest niezbędne aby wykonać piętę w skarpetce.
Nabierania oczek na dwa druty tzw. metodą Judy's Magic Cast-On uczyłam się od VeryPink Knits, która moim zdaniem nie ma sobie równych w tłumaczeniu różnych technik dziergania na drutach.
Tutaj zostawiam link do tej metody: https://www.youtube.com/watch?v=GV9UaFgZ6Q0
Poza tym doskonale tłumaczy jak robić całą skarpetkę od palców Extra Motek, też załączam link: https://www.youtube.com/watch?v=2wAMX3MnLS4&t=2665s
Jak już dobrze opanujesz robienie skarpetek samymi oczkami prawymi, można dodać do nich jakich wzór, np. przód skarpetki wydziergać ściegiem ryżowym, albo całą skarpetkę (lub tylko cholewkę) wzorem ściągacza, można też dodawać inne wzory np. krzyżyki. Ogranicza cię wyłącznie wyobraźnia.
Nie taki diabeł straszny
Dla chcącego nic trudnego. Najważniejsze są chęci i dobre nastawienie. Przecież nic się nie stanie, jeżeli skarpetka się nie uda. Zawsze można ją spruć i spróbować ponownie, korzystając z tej samej włóczki. Jest to projekt na tyle "mały", że nawet jeżeli zrobisz już całą stopę i zorientujesz się, że skarpetka nie spełnia oczekiwań, to stracisz zaledwie dwie, może trzy godziny pracy, można to zatem szybko nadrobić, a zdobyte doświadczenie jest bezcenne :).
Podsumowanie
Robienie skarpet jest w moim odczuciu zajęciem niezwykle przyjemnym i odstresowującym. Po zrobieniu pięty, cholewkę robi się już bardzo prosto. Można sobie pozwolić na rozluźnienie i spokojne, wręcz monotonne przerabianie oczek, ciesząc oczy przybywającą dzianiną. Co więcej taka własnoręcznie zrobiona para skarpet będzie pięknym prezentem dla kogoś bliskiego. Cena włóczki skarpetkowej jest relatywnie niska i najwięcej warta jest praca i zaangażowanie dziewiarki. Wszak wydzierganej przez nas skarpetki, podarowanej komuś bliskiemu, nie da się kupić w żadnym sklepie.
Po więcej inspiracji na wykonanie skarpet zapraszam do galerii http://www.motkuje.pl/galeria
Poniżej moje skarpetki w świątecznym wydaniu. Wszystkie wykonane na dwóch drutach w rozmiarze 3 mm.
Długie skarpetki do kolan ze wzorem na przodzie.
Skarpetki do kolan wykonane wzorem ściągaczowym na cholewce.
Proste skarpetki do kolan wykonane oczkami prawymi.
Comments